Jesie? to wst?p do podsumowa?
Czy by?o to co mia?o by? od nowa
Jesie? jest wtedy gdy my?li zmienia
T?sknota za czym? czego nie ma
Nadzieje skromne i marzenia wielkie
Jak d?in czekaj? zamkni?te w butelce
Zagl?dam do nich pewnie za cz?sto
Rozgrzewa? jesie? rzecz? m?sk?
Meteopaci nie wychodz? z domów
Mierz? t?tnicze ci?nienie krwi
Po kryjomu w asy?cie sitcomu
Czekaj? na prognoz? na najbli?sze dni
Niemi?osiernie zwalnia ?wit
Dzie? by? tu chwil? potem znik?
Nie robi?c nic zapami?tale
Czekam na to co b?dzie dalej
Troski pod r?k? ze sk?onno?ci? do przesady
Jesie? to czas jedzenia czekolady
Pró?b o lepsze ci?g?y przemarsz
T?sknota za czym? czego nie ma
Meteopaci nie wychodz? z domów
Mierz? t?tnicze ci?nienie krwi
Po kryjomu w asy?cie sitcomu
Czekaj? na prognoz? na najbli?sze dni