Oni mówi¹ mi wci¹¿
oni mówi¹ mi
¿ebym ubezpieczy³
kolej rzeczy
oni byli tu ju¿
jutro wróc¹ znów
bêd¹ proponowaæ
by zadecydowaæ
oni wiedz¹ ju¿ gdzie
zwyk³em chowaæ siê
dzwoni¹ godzinami
telefonami
tylko mówi¹ mi ty
ubezpiecz swoje sny
na wszelki wypadek
na rzadki przypadek
twoje ¿ycie warte jest
popatrz mamy gest
zaufania kredyt
w razie potrzeby
teraz podpisz potem p³aæ
kulawa wasza maæ
jak myœleæ rozumnie
gdy s¹ u mnie